piątek, 17 lutego 2012

Żegnaj kotku!

 


Singapur pożegnał nas taką oto sceną. Dziesiątki, jednakowych, mechanicznych, chińskich kotków, machały do nas tyleż miarowo co obojętnie. Przywołało to nasze wspomnienia z Pekinu, gdzie szary tłum odwiedzający Mauzoleum Mao mechanicznie powtarzał w nieskończoność te same gesty, miny i czynności. Na tym nie zakończył się jednak temat kotów tego dnia, chwile później wsiedliśmy do samolotu linii Tiger Airways.odlatującego do Dżakarty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz