Wielkanocny poranek – 30 st. Celsjusza w cieniu, obok nas,
zamiast kicającego zająca, po kokosowej palmie skacze wiewiórka. Wszędobylskie kurczaki – jedyny obecny tu,
powszechny, wielkanocny symbol, jakoś dzisiaj akurat nie miały ochoty na sesję
zdjęciową. Jeden tylko pozwolił sfotografować się od tyłu, dając nam jasno do
zrozumienia co sądzi o tych całych naszych świętach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz